IV Katarakta

U stóp góry czarnych królów Nubii mógłbym być
pochowany w piaskach doliny środkowego nilu
gdzie zaklęta w skale kobra wychwala imię boga
Amona

Który jest ukryty w górze i niewidzialny dla oczu
król bogów sprawca urodzaju obfitych plonów
mnożenia się zwierząt i rodzenia przez kobiety
dzieci

Ożywiający powiew niedaleko czwartej katarakty
wzdłuż nilu ciągną się drzewa mango i palmy
widać pustynię nubijską pośród łuków pylonu
świątyni kopców i piramid

w których dynastia nubijska spoczęła wśród
skorup ceramicznych A my całkiem niedaleko
gramy z miejscowymi w piłkę pełni kurzu czekamy
już tylko na potop

 



 

 

 


 

 

 

Index wierszy